Znowu zapomniałam się odezwać Obiecuję sobie, że co weekend coś napiszę, ale jeśli przepuszczę chociaż jeden potem minie co najmniej miesiąc aż się zbiorę. Nie mam nawet wymówki, że nic nie skończyłam - ostatnia nitka już dawno odcięta, całość obfotografowana i schowana do szafy.
Schowana, bo przymierzyłam ją raz i chyba więcej się w niej nie pokarzę. Może przez zielony kolor, może przez wykończenie na dole, a najpewniej przez wszystko na raz. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam Dzwoneczka z Nibylandii, któremu się utyło. Bardzo.
I tak jedno skojarzenie zrujnowało całą zabawę.Nadal uważam, że wyszła mi ładna tunika, ale nie dla mnie. Zdecydowanie.
Tunika naprawdę jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna tunika :-) Piękny kolor i rewelacyjny wzór. Ale niestety mam tak samo - nie wszystko co mi się podoba jest dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładna tuniczka:)))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest:)
OdpowiedzUsuń