wtorek, 19 czerwca 2012

Leń zawsze znajdzie wymówkę

Najpierw było za zimno żeby cokolwiek robić, teraz za gorąco. Do tego udało mi się w czasie chłodu przeziębić nerki i szydełka w rękę nie wezmę, bo jak się pochylam plecy mnie bolą niesamowicie. Zresztą nawet gdyby mnie plecy nie bolały to próbuję się skupić na kodeksie postępowania administracyjnego, bez większych sukcesów. Właściwie nie wiem czy ta nauka ma sens, bo nie mam pojęcia czy przejdę pierwszy etap rekrutacji, ale o tym się przekonam w ciągu najbliższych dni. Narazie telefon milczy złowieszczo, ale staram się go ignorować.
Wpadłam na chwilę bo męczyła mnie zrobiona ponad tydzień temu chusta, która nie doczekała się żadnej wzmianki. W związku z tym prezentuję South Bay Shawlette i znikam.


1 komentarz: