Długa majówka

Dostałam w pracy urlop na w okolicach początku maja, a ponieważ pogoda nie dopisała siedziałam w domu obrażona i szydełkowałam. Ponieważ miałam dużo czasu zabrałam się za projekt który chodził za mną od miesięcy - dwa motki Lace Drops leżały w pudełku już wystarczająco długo. Wybrałam wzór, który już kiedyś wykorzystałam. Powstała wtedy chusta z dużo grubszej akrylowej Peonii. Dodatkowo zabrakło mi jej na kilka ostatnich rzędów - to nie była najbardziej udana próba i od tego czasu bardzo chciałam spróbować jeszcze raz.

Dla odmiany po długim i męczącym projekcie zrobiłam jeszcze jedną chustkę - dość ciekawą w konstrukcji, bo robi się ją od jednego rogu do drugiego jednocześnie dodając wykończenie.

Ta ostatnia tak się spodobała mamie, że przynajmniej nie mam kłopotu z wyborem prezentu na dzień matki - już czeka na nią ładnie poskładana chustka z tego samego wzoru.