Sprawiłam sobie prezent - duże pudło włóczek i małą paczuszkę koralików. Te ostatnie jeszcze nie dotarły, ale myślę ze w poniedziałek je zobaczę. Do motków już się dobrałam - i chociaż zamówiłam głównie bawełnę na letnie ubranka to pogoda sprawiła, że sięgnęłam po grubszą wełnę.
Planowałam dzisiaj pokazać chustę, którą zrobiłam w tym tygodniu, ale zdążyłam poobcinać nitki, a mama ją porwała i nie wypuszcza z rąk, więc może innym razem.
Wspaniały prezent sobie zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zakupy wypasione:)
OdpowiedzUsuńZ bawełną się trochę pośpieszyłaś, bo w e-dziewiarce jest obniżka.
Pozdrawiam. Ola.